niedziela, 29 czerwca 2014

Zdrowa ZAPIEKANKA na śniadanie ;)

Wy również jak ja, uwielbiacie chrupiące zapiekanki z pieczarkami, ciągnącym się serem i słodką kukurydzą? Jeśli tak, zdecydowanie musicie zastosować się do tych paru wskazówek! ;)

Tak naprawdę, chodzi o to, by Nasza zapiekanka, nie obfitowała w sól, zbędne dodatki i nie była polana ogromną ilością ketchupu! 
W dodatku, często te wybierane w przydrożnych budkach, bardzo często są zrobione, hmmmm.... nie koniecznie, ze świeżych składników. Natomiast zdecydowanie nie rzadko, z tych najtańszych ;/
A tak naprawdę, wystarczy kilka prostych zasad. A więc:


Zdrowa zapiekanka, zaklęta w szczęśliwej siódemce"złotych zasad!":

Po pierwsze: Używaj do smażenia pieczarek - oliwy z oliwek lub oleju, zamiast masła! Masło, jest zdrowe, ale na kanapce - nie nadaje się do smażenia… Najlepiej wybierz olej rzepakowy bezerukowy, czyli naszą „oliwę z północy”.

Po drugie: Zamień żółty ser, na równie pyszną i ciągnącą się mozzarelle! Jest doskonałym źródłem wapnia i białka a przy tym może nie każdy wie, że ciągnie się podobnie, jak  wspomniany żółty ser. Zdecydowanie warto włączyć do diety, taki włoski przysmak! :)

Po trzecie: Zamiast ketchupu bogatego w sód, cukier i konserwanty, użyj świeżych pomidorów (szczególnie teraz, gdy są pod dostatkiem) !
Ketchup, to ukryta „bomba” dodatków smakowych, im tańszy, tym gorszy! A przecież, teraz pomidory, są NAJLEPSZE i NAJSŁODSZE! ;)
Jeżeli, jednak wolcie wyraźniejsze smaki, wybierzcie mieszankę: koncentrat pomidorowy + pomidory… będzie zdrowo i bardzo intensywnie w smaku :)

Po czwarte: Nie dosalaj! Wybierz świeżą bazylię, majeranek, oregano, czy też zioła ( u mnie niezmiennie królują zioła prowansalskie) !
Zioła to doskonałe zamienniki soli, przy czym podkreślają smak potrawy, a nie dominują, jak wszelkiego rodzaju Maggi, Kucharki i Vegety!

Po czwarte: Zamiast pszennej bagietki lub bułki, wybierz grahamkę. 
Myślisz, że jest inny (gorszy) smak – nie prawda (!), natomiast ta wersja, jest  zdecydowanie zdrowsza! Przyzwyczajenie do jasnego pieczywa, z reguły bierze górę, w tego typu posiłkach. 
Uwierzcie, że smak, jest IDENTYCZNY, jednak bułka graham, dostarcza więcej błonnika pokarmowego i składników odżywczych, niżeli zwykła „oczyszczona” i pozbawiona tego co najcenniejsze - pszenna bagietka!

Po piąte: Używaj zawsze świeżych składników (jeśli nie ma sezonu na pomidory – wybierz paprykę, jest równie pyszna, jeżeli nawet nie lepsza) !
Jeśli robisz coś sam, możesz kontrolować świeżość produktów. Nie truj sam siebie, nawet delikatne pleśń, pomimo odkrojenia „brzydkiego” elementu – zatruwa całe warzywo… Nie oszczędzaj na swoim zdrowiu!

Po szóste: Zrezygnuj z wędliny, w zamian podsmaż kurczaka, lub indyka (bez zbędnej soli i dodatków przedłużających trwałość) !
Szynki, kiełbaski itp., to bogactwo nastrzykniętego sodu i innych specyfików, które DOKŁADNIE (w jednym z wybranych przeze mnie przypadków) z 0,73 kilograma mięsa, wytwarzają 1kg wędliny…. Nie możliwe?
Wszystko, jest możliwe. Bowiem zdąża się, że taka ilość powstaje, nawet z 0,5 kg mięsa(!) ;/

Po siódme: Nie polewaj wszystkiego GOTOWYM sosem czosnkowym!
Jeśli lubisz czosnek – dodaj ząbek do smażących się pieczarek, lub zrób własny sos na bazie jogurtu greckiego i ziół… Wtedy zjesz pyszny i zdrowy sos, zamiast białej „mazi” o aromacie czosnku!


Już wiecie co będzie u mnie na jutrzejsze śniadanie? Mam nadzieję, że u Was to samo! ;) 
Smacznego!


Marzena

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz