Każdy wie, że sport to zdrowie,
lepsza kondycja, samopoczucie, wyższa samoocena. Jednak skupianie całej uwagi na
tym może skończyć się źle, nie na darmo jest powiedzenie: co za dużo to niezdrowo!
Trening nie tylko poprawia
sylwetkę, ale też nasz stan ducha: możemy oderwać się od codziennych zmartwień,
wyładować swą złość.
Dla osób, dla których trening
staje się nie przyjemnością lecz obowiązkiem, czynnością wokół której kręci się
cały dzień, jest uzależnieniem, które wykańcza zarówno fizycznie jak i
psychicznie.
W życiu takiej osoby nie ma
miejsca na relaks, sport stoi na pierwszym miejscu. Daje on poczucie kontroli
nad życiem i nad wyglądem. Uzależniony człowiek zaniedbuje pracę, codzienne
obowiązki, przyjaciół, rodzinę- WSZYSTKO oprócz ćwiczeń, które są priorytetem.
Z dnia na dzień godzin treningowych przybywa, wydaje się ciągle że to za mało.
Organizm jest przeciążony, stawy również w związku z czym występują kontuzje,
ale u takiej osoby to nie problem. Ból związany z ćwiczeniami jest, ale
satysfakcja że poćwiczyliśmy jest silniejsza i to stawia przed nami fakt, że
osoby uzależnione od sportu bardziej cierpią psychicznie niż fizycznie,
ponieważ gdy nie poćwiczą przychodzi ogromny stres, niepokój którego nikt nie
jest w stanie opanować.
Czytałam nie dawno zwierzenia
pewnej kobiety, która borykała się z takim problemem i przez to straciła
rodzinę, ponieważ każdą wolną chwilę poświęcała na to aby ćwiczyć.
Dlaczego tak się dzieje?
Trudno odpowiedzieć na to
pytanie, ale istnieje taka grupa ludzi, która łatwo popada w uzależnienia. Być
może dzieje się tak dlatego, że dążąc do idealnej, wymarzonej sylwetki nie jesteśmy
w stanie sobie odpuścić treningu. Wydaje się nam, że jeśli to zrobimy to praca, cały trud w jaki to włożyliśmy-
pójdzie na marne. To może się wydawać abstrakcyjne i trudne do uwierzenia, bo
przecież w ciągu jednego, dwóch dni nie jest to możliwe, a ponad to nasz
organizm MUSI mieć czas na regenerację, odpoczynek. Ale dla ludzi uzależnionych od sportu coś
takiego nie istnieje jak dzień wolny. To tak jakby porównać osobę chorą na
anoreksję-nie zrobi sobie jednego dnia wolnego od głodówki.
W takim przypadku, gdy nie
jesteśmy już w stanie pomóc sami sobie, koniecznie należy wybrać się do specjalisty,
który pomoże nam pokonać obawy.
Ćwiczyć trzeba, bo sport ma wiele
zalet, ale jak w większości rzeczy- należy to robić „z głową” :)
Justyna
Ciekawy artykuł. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajnie to wszystko zostało tu opisane.
OdpowiedzUsuń