Gotowi
na kolejną porcja informacji na temat suplementów? Dzisiaj zajmiemy się preparatami
które przez wiele osób traktowane są jako cudowne eliksiry powodujące znikanie
tłuszczu, a mianowicie spalacze tłuszczu.
Są to produkty, których zadaniem jest
przyśpieszenie spalania tkanki tłuszczowej. Najczęściej występują w postaci
suplementów diety i są stosowane w początkowej fazie kuracji odchudzającej. Po
spalacze tłuszczu powinniśmy sięgać jedynie w ściśle określonym celu. Oprócz
tego, że preparaty te bezpośrednio przyczyniają się do spalania nadmiaru
tłuszczu, przyśpieszają również przemianę materii, co sprzyja zużyciu energii i
tym samym utracie masy ciała. Gdy organizm wykorzystuje energię w sposób
intensywny wywoływana jest rekcja zwana lipolizą. Jest to proces spalania
trójglicerydów (tłuszczów) wypełniających wnętrza komórek tłuszczowych. Spalacze
tłuszczu zawierają naturalne ekstrakty roślinne, zatem aktywne składniki w 100%
naturalne. Najczęściej tego typu produkty zawierają zieloną herbatę, kofeinę,
guaranę, chitosan, lub nopal. Rośliny te mają zdolność przyspieszania procesu
spalania kalorii, a niektóre z nich nawet zdolność do wchłaniania tłuszczowych
substancji odżywczych zanim zostaną one przyswojone przez organizm. Istnieje
też grupa preparatów bazująca na sztucznych składnikach takich jak L-karnityna,
chrom, kwasy omega, inozytol, kwas pantotenowy czy lecytyna. Na wszystkie te substancje należy uważać przy
nadciśnieniu, chorobach serca, układu krążenia, zażywaniu niektórych leków i
występowaniu stanów depresyjnych.
To była
krótka charakterystyka na temat preparatów stosowanych podczas odchudzania, a
jak jest naprawdę?
Powiem Wam jak ja to oceniam, ponieważ testowałam na sobie
kilka produktów. Przede wszystkim to nie należą one do tanich środków, a nie powodują
tak spektakularnej przemiany jak gwarantuje nam producent. Zauważalnym efektem
podczas stosowania spalaczy tłuszczu jest podniesienie temperatury ciała i co
za tym idzie zwiększona potliwość, ale czy faktycznie masowo spalamy wtedy
tłuszcz…? Nie sądzę, aby taki produkt był w stanie spalić spore ilości tkanki
tłuszczowej. Owszem, jego działanie w jakimś stopniu wspomaga ten proces, ale
jest to tylko niewielki dodatek do całego procesu, który powinien opierać się
przede wszystkim na diecie i ćwiczeniach. Słyszałam wiele opinii, że spalacze
działają na zasadzie efektu placebo. Może niekoniecznie w 100%, ale dla wielu
osób stwarzają swego rodzaju komfort psychiczny, ułatwiający walkę z tkanką
tłuszczową. Podsumowując. Nie neguje całkowicie działania spalaczy tłuszczu,
ale jednak byłabym ostrożna i przeznaczyła te pieniądze na jakieś zdrowe składniki
diety :)
Justyna
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz